Dogtrekking

06-09-2023 - Autor: As-Pol

W obecnych czasach bycie w formie jest trendy. Liczy się nie tylko sport wyczynowy, ale także aktywność czysto amatorska. Właściciele psów, chcąc wyjść na trening, nie muszą zostawiać swoich czworonożnych przyjaciół w domu. Doskonałym pomysłem jest dla nich dogtrekking.

Dogtrekking to forma marszu z psem. Czworonóg, dla lepszej amortyzacji i komfortu ruchów, jest przypięty do człowieka specjalnie dopasowaną linką, która sprawia, że podczas pociągnięcia ani zwierzę ani jego właściciel nie będzie odczuwał bólu. Tempo marszu nie jest równomierne - pies przyspiesza zwalnia, zmienia nieco kierunek. Gdyby nie indywidualnie dopasowana linka, właściciel mógłby mieć problemy ze stawami, kręgosłupem i układem kostnym. Dla obustronnych korzyści i wygody ten element jest niezbędny do uprawiania dogtrekkingu.

Po prostu marsz? Nic bardziej mylnego! Dogtrekking to, owszem, maszerowanie, jednak polega przede wszystkim na pokonaniu określonego dystansu w danym czasie. Elementem konkurencji jest również to, że trzeba dojść w wyznaczone miejsce używając kompasu, znaków turystycznych i mapy. Aby osiągać sukcesy, oprócz doskonałej kondycji fizycznej i więzi z psem konieczna jest doskonała orientacja w terenie.

Jeśli rozważasz rozpoczęcie przygody z dogtrekkingiem, najlepszym początkiem będzie pokonywanie coraz dłuższego dystansu w towarzystwie psa. Należy zadbać o dobrą kondycję fizyczną i pielęgnować więź z psem, aby podczas zawodów tworzyć niezawodny team.

Zawody w dogtrekkingu są organizowane na dość zróżnicowanych długościach trasy. Dominują odcinki 25 km oraz 50 km. Dla debiutantów najlepsza będzie ta krótsza. Zwycięża drużyna, która przejdzie wszystkie punkty kontrolne i dotrze do wyznaczonego miejsca w najkrótszym czasie. Do uprawiania tego sportu nadają się wszystkie psy, jednak najlepiej odnajdą się w nim te średniej wielkości, najlepiej zaprzęgowe, które we krwi mają przemierzanie dużych dystansów i ciągnięcie.

Elementy niezbędne do uprawiania dogtrekkingu to: odpowiednie, wygodne obuwie, specjalna lina, pas amortyzujący, uprząż dla psa, a przede wszystkim dobra kondycja i samopoczucie.

Trasy 25km i 50km nie są regułą. Są miejsca w Europie, gdzie rywalizacja rozgrywana jest na dużo dłuższych dystansach (nawet ponad 100km!) i trwa od świtu aż do zmierzchu. Wymaga to nie lada mobilizacji, sprawności oraz cierpliwości. Na początek polecamy jednak krótsze marsze, podczas których naprawdę można złapać bakcyla na dogtrekking.