Zabawy z psem

06-09-2023 - Autor: As-Pol

Najpopularniejszą zabawą z psem jest aportowanie. Właściciel rzuca psu patyk, piłkę, albo inną zabawkę i czeka aż pies ją przyniesie. Czy są to złe zabawy? Absolutnie nie! Jednak nie rozwijają one umysłu psa i nie wpływają na jego myślenie. Jak więc poprzez zabawę rozwijać psa? O tym w dzisiejszym artykule.

Przepis na dobrą zabawę?

Nie ma idealnego, gotowego przepisu na dobrą zabawę z psem. Każdy pies jest inny i ma inne potrzeby względem spędzania czasu ze swoim właścicielem. Im więcej czasu spędzamy z psem na spacerach i wspólnej zabawie – tym bardziej poznajemy naszego psa i jego potrzeby, uczymy się odczytywać jego uczucia i emcje. Uczymy się komunikacji z naszym psem. Podczas zabawy wspólny język z psem i umiejętność zrozumienia psa są niesamowicie ważne – dzięki temu jesteśmy w stanie odczytać, kiedy pies potrzebuje przerwy w zabawie, kiedy zabawa staje się dla niego zbyt emocjonująca, lub co gorsza kiedy zabawa zmienia się w stresującą sytuację.

Wbrew pozorom popularne aportowanie często stresuje nasze psy. Jak to się dzieje? Psy automatycznie reagują na ruch. Uciekająca piłka czy lecące frisbee są dla naszego psa, jak zając dla wilka - naturalną ofiarą, za którą drapieżnik rusza w pogoń. Rzucając psu kilka, a czasem nawet kilkanaście piłek, jedna po drugiej – stawiamy go przed nienaturalną, a tym samym stresującą sytuacją. Bo czy wilk w naturalnym środowisku biegałby za kilkoma lub kilkunastoma zającami? Zapewne nie.

Jak więc się bawić?

Zabawa z psem powinna składać się z kilku części. Jedną z nich może być oczywiście aportowanie, jednak nie należy jej nadużywać. Ważne jest by prócz aportowania, podczas spaceru rozwijać również pracę umysłową naszego psa, poprzez szkolenia, naukę sztuczek, a także naukę szukania, znajdowania i przynoszenia różnych przedmiotów. Aby pies się rozwijał musi wykorzystywać wszystkie swoje zmysły – węch, wzrok, słuch. Poniżej prezentujemy kilka propozycji zabaw z psem, które pobudzą jego kreatywność i pracę umysłu, a jednocześnie zmęczą go na tyle, że będzie szczęśliwy.

Szukanie z wykorzystaniem węchu: zabawa idealna do domu, ogrodu i na spacer.
Wybieramy kilka ulubionych przysmaków psa i chowamy w różnych zakamrkach, tak by pies ich nie widział i bazował głównie na węchu. Jeśli pies początkowo nie jest zachwycony zabawą – zachęcajmy go szukając razem z nim. Jeśli znajdzie pierwszy przysmak, do kolejnych nie będzie potrzebował już zachęty. Sam zacznie biegać i szukać kolejnych kryjówek.

Złap mnie jeśli potrafisz: idealna zabawa do ogrodu oraz na spacer, pod warunkiem, że miejsce w którym się bawimy jest bezpieczne. Zabawa polega na ucieczce przed psem. Jeśli pies nas złapie, dogoni – nagradzamy go. Jest to świetny sposób na naukę przywoływania psa. Należy pamiętać o tym, że to pies nas goni, a nie my gonimy psa (wówczas uzyskamy odwrotny skutek – pies zamiast przychodzić na zawołanie, będzie przed nami uciekał).

Zabawa w trzy kubki: Popularna zabawa dla ludzi, nadaje się również idealnie dla naszego psa. Układamy przed psem trzy nieprzeźroczyste plastikowe kubki (pod jednym z nich układamy smakołyk) i mieszamy je. Rola psa polega na wskazaniu pod którym kubkiem ukryto smakołyk. Początkowo będzie wskazywał na odpowiedni kubek nosem, ale przy odrobinie cierpliwości można nauczyć go również wskazywania łapą.

Chowanie psich zabawek w ogrodzie: Niezależnie czy mamy wiosnę, lato, jesień czy zimę – zabawa ta jest zawsze aktualna i na czasie. Wystarczy ukryć pod stertą liści czy śniegu ulubione zabawki psa i zachęcić go do szukania. Pies, który niespodziewanie odkryje swoje ulubione zabawki schowane w ogrodzie – oszaleje ze szczęścia i będzie oczekiwał dalszej zabawy – tym razem z wykorzystaniem jego zabawek. Wówczas można rzucać je psu i oczekiwać, że je przyniesie albo siłować się z psem.

Napełnianie smakołykami specjalnych zabawek i kości: Pies poczuje smakołyk i będzie musiał się nieźle nagłowić by go wyciągnąć i zjeść. Rozwijające zajęcie dla psa na długie godziny!